08.06.2004    DZIEŃ TRZECI - wtorek - 91 km

W słoneczny wtorkowy dzień czekało na nas wiele atrakcji. Na początek odwiedziliśmy klasztor ojców Werbistów w Chludowie. Mogliśmy tam zapoznać się z kulturą krajów, w których pracują misjonarze, np. Japonia, Afryka. W gablotach znajdowały się talizmany, rzeczy codziennego użytku, stroje, jak również broń i twórczość artystyczna. Z klasztoru pojechaliśmy do drewnianego kościoła, znajdującego się tuż obok. Tam krótka sesja zdjęciowa i w dalszą drogę.

Chludowo

Następnym punktem naszej wycieczki był zespół pałacowo – parkowy w Objezierzu. W pałacu tym przebywali: A. Mickiewicz i I. Kraszewski, co przedstawiają pamiątkowe tablice. W parku otaczającym pałac można było obejrzeć kopiec Tadeusza Kościuszki.

Objezierze pałac

Kopiec Kościuszki

  Z pałacu wyruszyliśmy do kościoła w Rożnowie. Barokowy kościół parafialny zachwycał swoją prostotą i historią, którą opowiedział nam miejscowy proboszcz. W tym kościele w ostatniej Pasterce uczestniczył Adam Mickiewicz ze swoim bratem Franciszkiem. Z kościoła przemieściliśmy się szybko, polnymi dróżkami do Łukowa, gdzie czekał na nas ksiądz proboszcz z Rożnowa. Tu również opowiedział nam ciekawe historie drewnianego kościoła z 1780 r. i wsi, w której się znajduje. Jeszcze tylko pieczątki na pamiątkę wizyty w kościele i ruszamy w stronę Murowanej Gośliny.

Rożnowo

 

 

 

 

 

Drewniany kościół w Łukowie

 

Będąc niedaleko opactwa cystersów w Owińskach, postanowiliśmy wydłużyć trochę naszą trasę i zwiedzić klasztor. Budowla urzekała swoją architekturą, wystrojem wnętrza i wielkością. Wokoło roztaczał się zapach kwitnących tym czasie akacji.

Klasztor w Owińskach

Ostatnim miejscem jakie pozostało nam do zwiedzenia, był poligon wojskowy w Biedrusku. Było to dla niektórych nie lada przeżycie. Przejeżdżając przez teren poligonu napotkaliśmy na swojej drodze ruiny kościoła z 1513 roku. W cieniu budowli, zniszczonej przez czas i wojny, postanowiliśmy odpocząć przed dalszą podróżą, podziwiając jej piękno. Wypoczęci ruszyliśmy dalej, mijając po drodze stary, zniszczony cmentarz i miejsca pamięci narodowej. Zadziwił nas również widok bardzo znajomej nam „figurki”  :-)

Kościół na terenie poligonu w Biedrusku
Po zwiedzeniu wszystkich zakątków, zaplanowanych na wtorkowy dzień, wróciliśmy do Strzeszynka. Tu po szybkiej kąpieli i kolacji wybraliśmy się na spacer wzdłuż jeziora. "Figurka"

 

Widok na jezioro